Dagmara

Dagmara

Wychowałam się w rodzinie katolickiej. Jak przystępowałam do pierwszej komunii świętej chciałam zostać zakonnicą. Gdy miałam 14 lat umarła moja mama, wtedy zachorowałam na chorobę psychiczną. W liceum poznałam dziewczynę, którapowiedziała mi o Bogu i że mogę mieć bliską z Nim relację. W wieku 17 lat dostałam Ducha Świętego w Kościele Zielonoświątkowym. Gdy miałam 18 lat zostałam ochrzczona tak jak jest napisane w Biblii. Kiedy zaczęłam mieć pierwsze problemy duchowe zamiast zwrócić się do Boga zwróciłam się do ludzi w kościele. Niestety ludzie mi nie pomogli, więczawiedziona przestałam kroczyć Bożą ścieżką. Poza tym nikt mi nie powiedział, że muszę modlić się w Duchu Świętym. Przez jakiś czas nie chodziłam do żadnego kościoła.

Po jakimś czasie spotkałam tę samą osobę, która powiedziała mi o innym kościele. Postanowiłam przekonać się czy tam znajdę odpowiedzi na moje pytania. Kiedy zaczęłam chodzić na te spotkania, zaczęłam być złym świadectwem. Zaczęłam oszukiwać moją rodzinę, przeklinaći kłamać. Jakiś czas później przestałam tam chodzić. Gdybym nie poznała Lucji i Avril w autobusie, pewnie do dziś nie kroczyłabym Bożą ścieżką.

Odkąd pamiętam zawsze chciałam mieć męża który będzie mocny i stabilny duchowo. Kiedy przyszłam do KościołaRevival spotkałam tam mojego przyszłego męża Rafała. Urodziła nam się córka Ania.Wreszcie kiedy czytałam Biblię rozumiałam ją. Byliśmy wspaniałą rodziną, kroczącą Bożą Ścieżką. Niestety 6 listopada 2020 roku mój mąż zmarł. Dzięki Bogu i pomocy ludzi z Kościoła Revival miałam pokój, który przewyższa wszelkie zrozumienie.Wiem teraz, że Rafał śpi i że spotkamy się jak Jezus Chrystus wróci.

Dziękuję Bogu, że mam możliwość służenia Mu z całego ochotnego serca. Od dziecka kochałam śpiewać. Od niedawna zaczęłam śpiewać w kościele z mikrofonem. Jestem bardzo wdzięczna za inicjatywę Pastora i za możliwość służenia w kościele. Dziękuję bardzo za wspaniałe braterstwo i za wszystkich ludzi na całym świecie z Kościoła Odrodzenia. Mamy jedną wizję i jeden cel.

pl_PLPolski